Południowe delta Akwarydy, (Południowe δ Akwarydy, SDA) – rój meteorów aktywny od 12 lipca do 19 sierpnia. Jego radiant znajduje się w gwiazdozbiorze Wodnika cztery stopnie na zachód od gwiazdy δ Wodnika.
Maksimum roju przypada na 28 lipca, jego aktywność jest wysoka, a obfitość roju wynosi 20 meteorów/h. Prędkość meteorów z roju wynosi 41 km/s. Południowe delta Akwarydy są rojem związanym z grupą komet muskających Słońce należących do rodziny Krachta lub Machholza.
Podwyższoną aktywność Południowych delta Akwaryd zarejestrowano w 1934 roku, gdy obserwowano 34 meteory w ciągu godziny. Rój ten krąży wokół Słońca po bardzo mocno eliptycznej orbicie, zbliżając się do niego sześciokrotnie bliżej niż Merkury i co z tym się wiąże rozgrzewają się do temperatury ponad 1000 K.
Rój Południowych delta Akwaryd wchodzi w skład tzw. kompleksu Akwarydów – Kaprikornidów. Tworzy go kilka rojów z radiantami umiejscowionymi w gwiazdozbiorach Wodnika i Koziorożca : niewidoczne w Polsce Piscis Austrinidy (PAU) oraz Południowe delta Akwarydy (SDA), alfa Kaprikornidy (CAP), Południowe jota Akwarydy (SIA), Północne delta Akwarydy (NDA) i Północne jota Akwarydy (NIA) – według kolejności występowania.
Nawet „niedzielni” obserwatorzy nieba wiedzą, że co roku spodziewać się można roju meteorów, po którym można oczekiwać nawet 100 zjawisk na godzinę w czasie przyjemnych, ciepłych, lipcowo-sierpniowych nocy. Ich największa wydajność to stosunkowo krótki okres czasu tuż przed połową sierpnia.
RYS HISTORYCZNY
Obserwujemy je już co najmniej prawie 2000 lat, a najstarsze chińskie zapiski o obserwacjach pochodzą z 36 roku naszej ery. Liczne wzmianki pojawiają się w chińskich, japońskich i koreańskich relacjach między ósmym a jedenastym stuleciem ale tylko sporadyczne odniesienia znajdujemy w późniejszych wiekach. Nazywane są „łzami świętego Wawrzyńca” ponieważ 10 sierpnia jest dniem jego męczeńskiej śmierci i datą festiwalu tego świętego we Włoszech. W 1839 roku po raz pierwszy Eduard Heis określił maksymalną ilość meteorów na godzinę (160). Od tej pory, co roku prowadzone są obliczenia ZHR.
Obserwacje i obliczenia poczynione między 1864 i 1866 rokiem przez GV Schiaparelliego pozwoliły wykazać związek między rojem a okresową kometą 109P/Swift-Tuttle, która została odkryta w 1862 roku i było to pierwsze powiązanie roju meteorów z kometą (tuż później Schiaparelli powiązał Leonidy z kometą Tempel–Tuttle). Ostatnie pojawienie się komety 109P/Swift-Tuttle miało miejsce w 1992 roku. Nie było to spektakularne zjawisko ale dawało nadzieję na wysyp meteorów rok później. W sierpniu 1993 roku obserwatorzy z całego świata donosili o 200 do 500 meteorów na godzinę!
RADIANT
Sprawa radiantu Perseidów jest nieco skomplikowana. Główny radiant znajduje się w pobliżu gwiazdy Eta Persei, ale inne radianty wydają się być aktywne w tym samym czasie. Już w 1879 roku W. F. Denning wskazał na istnienie dwóch równoległych rojów z okolic Chi i Gammy Persei. Ten ostatni rój jest jednym z najbardziej aktywnych rojów wtórnych w XX wieku. Jednym z najnowszych przykładów złożoności roju Perseidów są trzy badania przeprowadzone w latach 1969-1971 przez obserwatorów na Krymie. Oprócz głównego radiantu w pobliżu Ety Persei potwierdziły one istnienie radiantów pobliżu Chi i Gamma Persei, jak również drobne „ogniska” pobliżu Alfy i Bety Persei. Te ostatnie są zwykle krótkotrwałe i poruszają się prawie równolegle do głównego radiantu.
KIEDY?
Ziemia na swojej orbicie napotyka pozostałości komety Swift-Tuttle od 17 lipca do 24 sierpnia jednak w najbardziej „zatłoczonym” miejscu znajduje się co roku około 12 sierpnia. Oznacza to, że najwięcej meteorów zobaczymy właśnie w okolicach tej daty, ale mniejsze ilości można złapać przez około dwa tygodnie przed maksimum i niecałe dwa tygodnie po nim. Gwiazdozbiór Perseusza najlepiej widoczny będzie w drugiej połowie nocy.
Drakonidy (DRA) zwane też Giacobinidami – coroczny stały rój meteorów o aktywności między 6 października a 10 października i maksimum przypadającym na 8 października.
Ich radiant znajduje się w gwiazdozbiorze Smoka. Są pozostałością komety 21P/Giacobini-Zinner, która okrąża Słońce w ciągu 6,6 roku. W takim też cyklu kometa zbliża się do Ziemi rozsiewając na swej orbicie drobiny pyłu pochodzące z jej jądra. Kiedy nasza planeta biegnąc wokół Słońca wpada w chmurę “kosmicznego żwiru”, obserwujemy to w postaci “deszczu meteorów”. Najsłynniejsze wybuchy aktywności Drakonidów miały miejsce w 1933 oraz 1946 roku, kiedy obserwowano nawet kilkaset meteorów w ciągu minuty!
Zaplanujmy nasze wyjście wówczas, gdy wieczorem robi się zupełnie ciemno. Poszukajmy takiego miejsca, które będzie jak najmniej zanieczyszczone światłem – im dalej od centrum miasta, tym lepiej. Z początku powinniśmy dać sobie nawet kwadrans na przyzwyczajenie oczu do zupełnej ciemności.
Rój jest widoczny pomiędzy 2 października a 7 listopada. Maksimum aktywności tego roju występuje zwykle w okolicach 21-22 października. Jest ono przy tym bardzo szerokie – kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt małych meteorów na godzinę możemy obserwować między 19 a 24 października.
Trzeba przy tym zaznaczyć, że Orionidy najlepiej obserwować w drugiej połowie nocy. Wtedy bowiem radiant roju (czyli miejsce, z którego zdają się wybiegać jego meteory), leżący na granicy gwiazdozbiorów Oriona i Bliźniąt, znajduje się wysoko nad horyzontem.
Rój ten jest wygodny do obserwacji zarówno dla obserwatorów na półkuli północnej jak i południowej. W naszych szerokościach geograficznych radiant Orionidów wschodzi około godziny 19 UT. Góruje natomiast o godzinie 3 UT na wysokości ponad 50 stopni i do świtu pozostaje dość wysoko nad horyzontem. Dobrze więc nadaje się do obserwacji w drugiej połowie nocy.
Orbita komety Halley’a, która jest ciałem macierzystym Orionidów, przecina się z orbitą Ziemi w dwóch miejscach. Materiał pozostawiony przez kometę w jednym z tych miejsc daje meteory z roju Eta Aquarydów, a w drugim z roju Orionidów. W tym drugim przypadku materiał kometarny jest rozrzucony na tak dużym obszarze, że Ziemia przechodzi przez niego przez prawie cały miesiąc. Są to zjawiska bardzo szybkie, bo wchodzą w naszą atmosferę z prędkością 66 km/s.
Najwcześniejsze doniesienia na temat tego roju pochodzą z kronik chińskich. Pierwsze źródła europejskie, które wspominają o Orionidach datują się dopiero na XIX wiek i są związane z obserwacjami A.S. Herschela. W roku 1911 C.P. Olivier zasugerował, że podobnie jak Eta Aquarydy rój ten związany jest ze znaną kometą 1P/Halley.
Rój meteorów aktywny od 10 do 23 listopada, którego maksimum przypada na 17/18 listopada każdego roku. Radiant roju znajduje się w pobliżu gwiazdy poczwórnej Gamma Leonis o jasności 2,01m.
Leonidy są pozostałością po komecie 55P/Tempel-Tuttle odkrytej na przełomie lat 1865-1866. Kometa ta zalicza się do grupy komet typu Halleya. Drobne cząsteczki i pyłki wejdą w Ziemską atmosferę z bardzo dużą prędkością, tworząc nam wyśmienite warunki do obserwacji. Rój Leonidów należy do jednego z najszybszych znanych nam rojów. Spadające meteory osiągają prędkość dochodząca do nawet 72 km/s.
Warto wspomnieć, że rój pochodzący od komety 55P/Tempel-Tuttle ma już swoje lata świetności za sobą. W przeszłości tworzył wyjątkowo spektakularne deszcze. W 1833 roku w Ameryce Północnej zanotowano w ciągu godziny prawie 26 700 meteorów na godzinę, a kilkadziesiąt lat później – w roku 1966 aktywność roju oszacowano na 140 tysięcy meteorów w ciągu godziny. Mimo, że tegoroczne prognozy pogody nie są zbyt optymistyczne, to i tak zachęcamy wszystkich obserwatorów do podziwiania tego pięknego zjawiska z nadzieją na obecność jak najmniejszej ilości chmur na niebie.
Jest to najszybszy znany rój meteorów – prędkość meteoroidów w ziemskiej atmosferze dochodzi do 72 km/s. W przeszłości rój tworzył spektakularne „deszcze meteorów”.