Nieco Poezji v.2.0
Stoi na polu Synta poczciwa Ciężka, ogromna, rosa z niej spływa. Zmarszczki na tubie pod kurzem ukryła, Trochę zniszczona, pięć lat służyła. Zbliżył się do niej jegomość czerwony. Rzecze do Synty – Twój czas policzony!...
Stoi na polu Synta poczciwa Ciężka, ogromna, rosa z niej spływa. Zmarszczki na tubie pod kurzem ukryła, Trochę zniszczona, pięć lat służyła. Zbliżył się do niej jegomość czerwony. Rzecze do Synty – Twój czas policzony!...