Kapitan Meteor – zlot globalny!
Znasz to dobrze siostro, bratku kiedy wchodzisz w netu trzewie,
Że trwa wojna w astro-światku, chociaż„Cesarz” o tym nie wie
Ów Dobromir Pomysłowy wpadł na koncept idealny,
Stworzyć produkt całkiem nowy – przeprowadzić zlot globalny.
Chociaż „Cezar” to człek zacny z nikim szablą nie wojuje
Jednak by na zimne dmuchać global-imprę cud rychtuje.
Woła głośno w pięknej mowie, że z Januszem jest już zgoda
I szlachetni ci mężowie serca szczere spletli oba.
Ale nie dość astro- zbawcy z pięknym Jankiem tylko godzić,
Kilku ze statusem władcy jeszcze w więcierz można złowić.
Marek co Śląska ludowi prym przewodzi będzie zdatny,
Gdy hołd złoży „Cesarzowi” oraz trybut adekwatny.
Ignis chociaż lis przewrotny i psy można na nim wieszać,
To w intrygach jest robotny nieźle może też zamieszać.
Choć to nieposłuszna bestia co ma żądło na ogonie,
W wielu newralgicznych kwestiach lepiej mieć go po swej stronie.
Są inni zacni lordowie , których też zaprosić warto,
Ich dorobek pracy bowiem może cenną stać się kartą.
Wszystkich trzeba ich zgromadzić pod „cesarza” patronatem,
Jednym komplementy sadzić a drugich postraszyć katem.
Gdy przyjadą tak gromadnie na tą ucztę wiekopomną,
Odium chwały Mu przypadnie w Jego świetle nędznie spłoną!